Tesla postanowiła rozciągnąć swój bestseller – Model Y – i stworzyć jego nową, przestronniejszą wersję o nazwie Model Y L. (od “long wheelbase”, czyli wydłużony rozstaw osi). Auto zostało oficjalnie zaprezentowane 16 lipca 2025 r. i skierowane początkowo wyłącznie na rynek chiński. Gdzie w ostatnich miesiącach Tesla traciła udział w segmencie SUV-ów. Model Y L ma być odpowiedzią na potrzeby rodzinnych użytkowników oraz konkurencję ze strony lokalnych marek oferujących większe, trzyrzędowe elektryki.
Czym różni się Model Y L od zwykłego Modelu Y?
Największa różnica to oczywiście wymiary. Model Y L jest zauważalnie dłuższy – jego nadwozie wydłużono o niemal 18 centymetrów, a rozstaw osi zwiększono o 15 centymetrów. Dodatkowo podniesiono nieco linię dachu, przez co całe auto stało się bardziej przestronne i lepiej przystosowane do przewozu sześciu osób. Z tyłu znalazł się pełnowymiarowy trzeci rząd siedzeń, a nie jak dotąd „awaryjne miejsca”, które nie oferowały realnego komfortu.
W środku zachowano minimalistyczny styl znany z Tesli. Duży ekran na środku deski rozdzielczej, drugi ekran dla pasażerów z tyłu, wyciszone wnętrze i brak klasycznych przycisków. Wersja L czerpie wiele z ulepszeń wprowadzonych w odmłodzonym Modelu Y Juniper. Który to trafił na rynek wcześniej w tym roku, ale rozszerza jego funkcjonalność o komfortowe podróżowanie w szóstkę.
Co pod maską?
Model Y L ma napęd na cztery koła oparty na dwóch silnikach elektrycznych – z przodu i z tyłu – o łącznej mocy około 456 koni mechanicznych. To stawia go na poziomie zbliżonym do wcześniejszej wersji Performance. Sprint do setki zajmuje mu nieco poniżej sześciu sekund, czyli nadal dynamicznie jak na duży, rodzinny SUV. Powiedziałbym nawet, że bardzo dynamicznie.
Akumulator bazuje na ogniwach NMC dostarczanych przez LG Energy Solution. Według wstępnych danych z rynku chińskiego, zasięg w cyklu CLTC ma wynosić około 688 kilometrów. Co w praktyce może dawać około 500 kilometrów realnego zasięgu w warunkach europejskich.
Jak wypada na tle Junipera?
Model Y Juniper to obecnie najnowsza standardowa wersja Modelu Y, która przeszła lifting na początku 2025 roku. Wprowadzono w niej nowe reflektory, subtelne zmiany w stylistyce zewnętrznej, lepsze wygłuszenie i nowy ekran dla pasażerów tylnych siedzeń. Nadal jednak Juniper pozostaje autem pięcioosobowym – bez opcji trzeciego rzędu.
Wersja L, to więc coś więcej niż tylko rozciągnięty Model Y. To auto, które w praktyce może konkurować z Model X, choć bez charakterystycznych drzwi Falcon Wing Doors i charakteru premium. Dla rodzin, które potrzebują większej przestrzeni, ale nie chcą płacić za luksusowego SUV-a z najwyższej półki, Model Y L może być idealnym kompromisem.
Dla kogo to auto?
Wszystko wskazuje na to, że Tesla chce mocniej zaistnieć w segmencie dużych SUV-ów dla rodzin – szczególnie w Chinach, gdzie marki takie jak BYD, AITO, Li Auto czy Onvo oferują coraz bardziej przestronne i przystępne cenowo auta z trzema rzędami siedzeń. Nowa Tesla ma przyciągać tych klientów, którzy szukają połączenia przestronności z wydajnością i znanym logo.
Cena Modelu Y L ma zaczynać się w okolicach 400 tysięcy juanów, czyli nieco powyżej 50 tysięcy dolarów. To więcej niż Model Y Long Range, ale mniej niż Model X i to zdecydowanie mniej. Tesla pozycjonuje więc ten model bardzo strategicznie – ma być wygodny, nowoczesny i bardziej przystępny niż największe SUV-y w ofercie.
Czy trafi do Europy?
Oficjalnie Tesla nie zapowiedziała jeszcze wprowadzenia Modelu Y L na inne rynki poza Chinami. Ale jeśli model okaże się sukcesem – a wszystko na to wskazuje – niewykluczone, że zawita także do Europy czy USA. Tym bardziej, że moda na elektryczne, rodzinne SUV-y z trzema rzędami siedzeń rośnie także poza Chinami. Europejczycy również je lubią. Dlatego bardzo prawdopodobnym jest to, że większy Y zacznie być zarówno dostępny w Europie, jak i produkowany w niemieckiej fabryce Tesli.
Podsumowanie
Model Y L to rozsądnie przemyślana odpowiedź na oczekiwania rynku – większy, przestronniejszy, ale nadal rozpoznawalny i szybki SUV od Tesli. W porównaniu do Modelu Y Juniper, oferuje realne korzyści dla rodzin. Więcej miejsca, lepszy układ siedzeń, wyższy komfort jazdy w komplecie pasażerów. Nie jest to jeszcze Model X, ale to najbliższe, co Tesla oferuje w wersji „dla ludzi” z myślą o podróżach z dziećmi, bagażami i psem.
Jeśli Tesla zdecyduje się na eksport – Y L może się stać nowym hitem w Europie. Do tego czasu pozostaje flagowym „chińskim” modelem Tesli – ale jednym, o którym z pewnością usłyszymy jeszcze wiele. W końcu po pierwszych odbiorach posypią się z całą pewnością filmy oceniające ten zmieniony, bo nie można napisać nowy model Tesli.
Fot: x.comMalachiGreb, x.comfqwdaniel1, x.com/niccruzpatane
